Mój ulubiony szampan – Billecart-Salmon!

2017-06-06 | Andrzej Strzelczyk | Rekomendowane wina | 2 comments

Powrót do bloga

Degustacja ponad wszystko!

Od zawsze powtarzam, że najbardziej skuteczna metoda na zdobycie wiedzy o winie, to jak największa liczba odkorkowanych butelek. W związku z powyższym, zabieram się do degustowania i czasem będę dzielił się z Wami przemyśleniami na temat win, które polecam.

Krótko i na temat – rozpoczynamy od króla win!

Champagne Billecart Salmon 1999
To jedna z tych etykiek, obok który nie da się przejść obojętnie.

Szampan nie na żarty

Szampan, najlepszy aperitif na świecie!
O tak, tak, ale nie ten, Billecart Salmon Brut 1999 Cuvée Nicolas François Billecart – to zupełnie inna bajka.

Cuvée Nicolas-François Billecart to pełny, dojrzały „burgund północy” z dodatkiem aksamitnego musowania. Wyraźna intensywność drożdży, skórka od chleba, przypieczone tosty, dojrzałe jabłko, akacja i miód. W ustach wspaniały balans i nieocenione uczucie z jednej strony aksamitnej lekkości i zwiewności, a z drugiej mocy, siły i niepowtarzalnej długości. To wielkie wino, które uniesie ciężar wielu potraw, od troci, halibuta przez homara do makaronów z ciężkimi sosami. Ja jednak najchętniej widziałbym to wino ze świeżym, chrupiącym, pysznym chlebem domowego wypieku.

Mam nadzieję, że i Wy będziecie mieli okazję spróbować tego wyjątkowego szampana.

Tags:

billecart-salmon, champagne, Cuvée Nicolas François Billecart, szampan, szampania

2 comments

  • O, ten szampan to dla mnie nowość, muszę go przy jakiejś okazji spróbować. W sumie szampany piję od niedawna, wcześniej zawsze kojarzyłem je wyłącznie z Sylwestrem. Odkąd dziewczyna zabrała mnie do baru Bubbles, gdzie spróbowałem kilku rodzajów tego alkoholu, stał się on moim numerem 1. Nigdy nie sądziłem, że picie szampana tak mi podpasuje, a teraz sam wyszukuję nowinki i próbuję nowości 😉

  • Degustacje to przede wszystkim wyjątkowe przeżycie. Jest tyle cech szampana, które się ocenia, żeby opisać jego smak. Ja na ostatniej degustacji byłam w Domu Szampana. Fantastyczne miejsce. Nie sądziłam, że degustacja może być tak złożona, a smak tak bogaty. Od razu