(Nie)typowy standard – Semillon
Znam wiele osób, które kochają gęste, potężna australijskie wina. Pełne koloru, dojrzałego owocu, ekstraktu, beczki i oczywiście z wyraźną zawartością alkoholu. Ja też czasem przy użyciu noża i widelca „zjadam” takiego mocarza z Barossy.
Dzisiejsze wino jest przeciwieństwem australijskiego stereotypu ciężkich i dość alkoholowych win. Tyrrell’s Vat 1 Semillon z Hunter Valley, bo o nim mowa, to wino, które przede wszystkim nie każdemu smakować będzie. Zaryzykuje mówiąc, że znaczna część odbiorców przejdzie obok tego Semillon niego obojętnie. Warto wiedzieć, że wino to ma znaczny potencjał dojrzewania. Nie jest z pewnością winem narzucającym się, bardzo intensywnym w aromacie a przede wszystkim rocznik 2000 ma zaledwie 11,1 % zawartości alkoholu. Umiarkowany poziom alkoholu w winach z Hunter Valley jest raczej regułą niż wyjątkiem. Wino po fermentacji w stalowych kadziach i po kilku miesiącach dojrzewania na osadzie, trafia do butelek i na rynku pojawia się dopiero po 6-ciu latach. Z wiekiem zyskuje ono nuty plastru miodu, suszonych cytrusów oraz żółtych owoców pestkowych oraz wosku. Niektórzy pokusiliby się o podobieństwo do dojrzałego rieslinga. Wino pod każdym względem wyjątkowe, oryginalne i niepowtarzalne.
Jeśli chcecie, by wino Was zaskoczyło, mocno polecam spróbowanie go. Nie będziecie zawiedzeni. Satysfakcja gwarantowana!